Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

NAJWIĘKSZA MIŁOŚĆ W OBLICZU OKRUTNEJ CHOROBY – UKOCHANA ŻONA ANIA I GUZ MÓZGU…

NAJWIĘKSZA MIŁOŚĆ W OBLICZU OKRUTNEJ CHOROBY – UKOCHANA ŻONA ANIA I GUZ MÓZGU…

Ania123

 

 

Zwracam się z wielką prośbą do wszystkich ludzi wielkiego serca, którzy są czuli na cierpienie innych. Bardzo proszę o wsparcie w walce o zdrowie i usprawnianie ruchowe mojej żony i wspaniałej matki Anny, dotkniętej lewostronnym niedowładem połowicznym, będącym efektem usunięcia guza kąta mostowo-móżdżkowego prawego.

Byliśmy najszczęśliwszym małżeństwem na świecie. Nie liczyły się dla nas żadne dobra materialne, tylko prawdziwa i silna miłość do siebie. Będąc tak szczęśliwymi, mając pracę, postanowiliśmy w niedługim czasie postarać się o dziecko.

Jednak jak to w życiu bywa, pojawiły się nieoczekiwane okoliczności. Moja żona, zaczęła się martwić tym, że nie może trzymać w dłoni długopisu, a miała pracę biurową. Początkowo myśleliśmy, że jest to zwyczajnie przemęczenie dłoni. Poszliśmy do lekarza rodzinnego. Po wstępnych badaniach, nic nie udało się ustalić. Lekarz stwierdził, że należy udać się do neurologa, gdyż jego zdaniem opisane dolegliwości mają podłoże neurologiczne. Po niedługim czasie byliśmy już u neurologa, który zlecił kilka badań w tym tomografię komputerową. Kiedy odebraliśmy wyniki, nasz świat, plany i całe życie runęło. Okazało się, że Ania ma olbrzymiego guza mózgu!

Wiadomość ta, nie docierała do mnie – to był szok. Żona dostała skierowanie do szpitala. Jak się okazało, był to olbrzymi guz kąta mostowo-móżdżkowego prawego, położony w samym splocie nerwów odpowiedzialnych za funkcje życiowe. Wobec czego, operacja była bardzo ryzykowna. Teraz wszystko potoczyło się błyskawicznie, szpital, operacja (4 wrzesień 2000 rok) i … no właśnie, mozolny powrót do zdrowia. Niestety, nie wszystko się udało, tak jakbyśmy chcieli. Cały czas byłem przy swojej żonie, zawsze jej pomagałem i starałem się być jej filarem. Wiele razy sam już wątpiłem w przyszłość, ale nigdy się nie załamałem bo wiedziałem, że muszę być silny dla Niej. Przez wiele lat, Ania przeszła wiele różnych zabiegów rehabilitacyjnych, wizyt w szpitalach i była na tyle silna, że mogliśmy starać się o upragnione dziecko. W 2003 roku urodziła nam się najwspanialsza istota na świecie, nasza córka Aleksandra – zdrowa i piękna.

Niestety skutki tych i kolejno pojawiających się powikłań pooperacAnia12389yjnych są już dziś widoczne i dają o sobie znać. Wraz z upływem czasu, nieustannie pojawiają się nowe oznaki. Coraz większy niedowład lewostronny, a co za tym idzie brak czucia w lewej stopie i dłoni, porażenie prawego nerwu twarzowego, niedowidzeniem prawego oka (uszkodzenie rogówki), spowodowane niedomykaniem powieki.

Jednak największym problemem jest brak możliwości samodzielnego poruszania się. Jedynie co jest w stanie usprawnić chodzenie, to ciągła rehabilitacja. Jednak na NFZ czeka się bardzo długo, wobec czego wybraliśmy opcję prywatną, która jest bardzo kosztowna. Rehabilitant przychodzi dwa razy w tygodniu, na tyle mogliśmy sobie pozwolić.

Nasza córka jest nastolatką i również potrzebuje opieki rodzicielskiej i finansowej – dodatkowe zajęcia, basen. Faktem jest, iż tylko ja pracuję, a niestety wszystko kosztuje i nasz budżet jest mocno naciągnięty. Ze względu na to, że żona coraz gorzej chodzi staramy się o zakup wózka inwalidzkiego, który usprawni w pewien sposób poruszanie się żonie. Niestety ceny dobrych wózków, które są lekkie i składane, są bardzo wysokie. Mieszkamy na drugim piętrze w bloku bez windy, dlatego opisane powyżej wymagania mają duże znaczenie.

W moich oczach widzę jednak duże postępy u swojej żony i mimo ogromnych przeciwności losu, nieustannie walczymy o lepsze jutro. Nie tracę jednak nadziei oraz nie poddaję się, bo nie mogę i nie chcę. Żyję nadzieją, że intensywna rehabilitacja oraz moja szczera miłość do żony mogą jej pomóc. Wierzę bardzo, że Państwa pomoc sprawi, iż będę mógł jeszcze lepiej pomóc swojej żonie. Dlatego zwracam  się z prośbą o wsparcie i pomoc finansową.

Pomoc finansowa jest nam bardzo potrzebna, między innymi na zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, codzienne zabiegi, turnusy rehabilitacyjne, zakup wózka inwalidzkiego oraz zatrudnienie opiekunki na czas mojego pobytu w pracy i córki w szkole.

Możecie Państwo pomóc w rehabilitacji mojej żony przekazując 1% swojego podatku na jej konto w FUNDACJI POMOCY DZIECIOM I OSOBOM CHORYM “KAWAŁEK NIEBA”.  Za zainteresowanie i okazaną pomoc  z całego serca dziękujemy

 

Pomóc Annie można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “1112 pomoc dla Anny Tarki”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Anna:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „1112 Help for Anna Tarka”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Anny:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1112 pomoc dla Anny Tarki”

 

Annie można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY:

PLN

DotPay

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...