MALUTKA LILIANA I WALKA Z OSTRĄ BIAŁACZKĄ…
Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Liliana odeszła… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo ją kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane…
Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z ukochaną rodziną
Historia Liliany:
Jestem mama 2,5 letniej Liliany, która w wieku 6 miesięcy zachorowała na białaczkę. Do listopada tego roku była na chemii podtrzymującej.
Niestety przy badaniach kontrolnych okazało się że Lilka ma wznowę choroby. Czeka ją długie leczenie od nowa.Tym razem oprócz chemii potrzebny jest przeszczep szpiku . A przed nim powinna dostać lekarstwo, który nie jest refundowany.
Dlatego prosimy was o pomoc. Bo nasza córka, choć jest na początku leczenia, to już dużo przeszła. Już od początku walczyła z sepsą, a teraz toczy walkę z zapaleniem śluzówek. A jeszcze wiele wiele przed nią..Prosimy o pomoc by nasza księżniczka mogła żyć.