NIKOLKA I WALKA Z NOWOTWOREM
Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Nikolka odeszła… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo ją kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane…
Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z ukochaną mamą, tatą i rodzeństwem
Historia Nikoli:
Nikola w wieku 3 lat na początku listopada 2017r trafiła do szpitala regionalnego w Grudziądzu, gdzie wykonano serię badań, po których stwierdzono guza lewego nadnercza. Córeczka została przewieziona do Szpitala Jurasza w Bydgoszczy gdzie usunięto guz 20 listopada 2017r w jej czwarte urodziny.
Po operacji okazało się, że pękający guz uszkodził rdzeń kręgowy, przez co straciła władzę w nogach. Nikolka jest po chemioterapiach i ciągłych podejściach do separacji komórek macierzystych potrzebnych do przeszczepu. Bardzo trudno było uzbierać te komórki u Nikoli więc podano jej wspomagający lek Mozobil, dzięki któremu udało się zgromadzić odpowiednią ilość do przeszczepu.
Nie mamy pieniędzy, żeby uratować naszą córeczkę. Jeśli na początku grudnia nie znajdziemy się w klinice, szansa na ukończenie leczenia jest zerowa. Nowotwór, który ją zaatakował nie miał litości i uszkodził rdzeń kręgowy. Nikola nie chodzi. Nowotwór może zabrać nam córeczkę. I jedynym w tej chwili miejscem na Ziemi, gdzie mogą jej pomóc jest szpital w Krakowie. Niestety cena na jaką wyceniono życie Nikoli jest dla nas nieosiągalna. Nigdy nie przypuszczaliśmy, że przyjdzie nam zmierzyć z takim przeciwnikiem, że my też będziemy potrzebowali pomocy. Czeka nas kolejna rozłąka z młodszą córeczką w poszukiwaniu ratunku dla Nikoli.
Ale nie rozpoczniemy jej bez Waszego wsparcia… Tak się boimy. Stoimy w głębokim dole. Nie mamy już czasu... Wołamy więc do Was z tego głębokiego dołu, wyciągając rękę o pomoc i zatrzymanie się na chwilę, zostawcie nam szansę… Podaj swoją pomocną dłoń i uratuj nasze dziecko, które tak wiele już wycierpiało…




