Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

PŁACZ, STRACH, MODLITWA, WALKA O KAŻDY DZIEŃ JAŚMINKI…

PŁACZ, STRACH, MODLITWA, WALKA O KAŻDY DZIEŃ JAŚMINKI…

 

 

Dokładnie pamiętam dzień, w którym dowiedzieliśmy się, że jestem w drugiej ciąży. To było dla nas ogromne zaskoczenie. Nasz synek miał wtedy 8 miesięcy. Byłam trochę przerażona, ale mój mąż od początku bardzo się cieszył i zapewniał, że ze wszystkim sobie poradzimy.

Mijały tygodnie, brzuszek był coraz większy. Każda wizyta u lekarza była dla nas bardzo stresująca, ale ciąża rozwijała się prawidłowo. Pewnego dnia usłyszeliśmy: „będziecie mieli dwie córeczki”!!! Wow ale super, nasz synek będzie miał dwie siostrzyczki J W 29 tc mieliśmy zaplanowaną wizytę kontrolną w szpitalu. To był czwartek, dużo pacjentek, brak łóżek, nie chcieli mnie przyjąć, bo przecież wszystko było w porządku.

Badanie wykazało, że między dziewczynkami jest dosyć duża różnica w wadze. Po paru godzinach czekania przyjęto mnie na oddział. W piątek rano zrobili dokładniejsze badania, dysproporcja wagowa nie była taka duża jak dzień wcześniej ale była. Miałam zostać w szpitalu, żeby lekarze mogli kontrolować stan zdrowia dziewczynek. Chciałam wracać do domu, do synka, ale pomyślałam, że najważniejsze jest teraz zdrowie moich córeczek a w szpitalu jesteśmy pod dobrą opieką. Przez weekend nie miałam żadnych badań, ani razu nie zrobiono mi ktg!!!

W poniedziałek rano podczas badania lekarz powiedział, że serduszko mojej jednej córeczki nie bije. Świat mi się zawalił… ale jak? Dlaczego? Przecież wszystko było dobrze…

Jm1

 Ogromny ból, żal i wielkie rozczarowanie, że będąc w szpitalu spotkała nas taka tragedia. Rozpoczęła się walka o życie drugiej córeczki, dla niej musiałam wziąć się w garść. Lekarze podjęli decyzję, że lepiej będzie dla Jaśminki jeśli zostanie jak najdłużej w brzuszku.

Powiem szczerze, że decyzja nie do końca była dla nas zrozumiała, ciężko nam było zaufać lekarzom, tym bardziej po tym co nas spotkało, ale nie mieliśmy innego wyjścia. Każdego dnia modliłam się, żeby ten horror się już zakończył, żeby Jaśminka była już z nami cała i zdrowa. Dni uciekały, strach rósł, a ja psychicznie coraz gorzej znosiłam całą tą sytuację. W 32 tc stan naszej córeczki się pogorszył, lekarze podjęli natychmiastową decyzję o rozwiązaniu ciąży. Umierałam ze strachu…  Jaśminka urodziła się 25.05.2017 z wagą 1680 gr i 44 cm. Niestety to nie był najszczęśliwszy dzień w naszym życiu…  Nasza córeczka urodziła się bardzo chora… większość najważniejszych narządów życiowych nie funkcjonowało jak powinno. Problemy z serduszkiem, nerkami i główką sprawiły, że  Jaśminka zaczęła walkę o życie.

 Teraz my każdego dnia walczymy o jej zdrowie. Niestety zarówno nerki jak i serduszko naszej córeczki muszą być pod stałą kontrolą. Dlatego mniej więcej co miesiąc mamy planową wizytę w szpitalu, gdzie Jaśminka ma robione badania kontrolne. Średnio co 2-3 tygodnie musi mieć pobieraną krew i mocz do analizy. Ciągłe wizyty u specjalistów są dla niej i dla nas bardzo stresujące i wyczerpujące.

Największym zmartwieniem neurologicznym Jaśminki jest leukomalacja. To niedotlenie mózgu, które nastąpiło w okresie okołoporodowym i mogło doprowadzić do bardzo rozległych uszkodzeń w główce odpowiedzialnych za sferę psychiczną jak i ruchową Jaśminki. Tylko intensywna rehabilitacja może przynieść pozytywne rezultaty i wypracować w mózgu prawidłowe wzorce. Nasza córeczka rehabilitowana jest codziennie od pierwszego dnia wyjścia ze szpitala. Staramy się zapewnić jej jak najlepszą opiekę lekarską i fizjoterapeutyczną. Jaśminka rehabilitowana jest kilkoma metodami, NDT-Bobath, Vojty, PNF. Jej rozwój wspomagany jest również  integracją sensoryczną. Do tego dochodzą masaże i ćwiczenia logopedyczne. W codziennej rehabilitacji w domu Jaśmince bardzo pomaga jej starszy braciszek, który razem z nią ćwiczy podczas wspólnej zabawy.

Jedną z innowacyjnych metod leczenia jaką chcemy wprowadzić jest tlenoterapia, wspomagająca i przyspieszająca proces redukcji psychoruchowej poprzez właściwe dotlenienie komórek nerwowych. To cykl zabiegów z wykorzystaniem tlenu hiperbarycznego. Niestety jak większość rzeczy związanych z leczeniem i rehabilitacją Jaśminki, zabiegi w komorze hiperbarycznej są płatne. Staramy się jak możemy zapewnić naszej córeczce stałe i jak najlepsze metody leczenia i rehabilitacji. Wy też możecie nam w tym pomóc.

jm2

 

Pomóc Jaśmince można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “1251 pomoc dla Jaśminy Grześnik”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Jasmina:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „1251 Help for Jasmina Grzesnik”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Jaśminki:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1251 pomoc dla Jaśminy Grześnik”

 

Jaśmince można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24jm32:

PLN

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...