Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

PATRZYSZ SERCEM – WIDZISZ WIĘCEJ. POMÓŻCIE – TYLKO ONA NAM ZOSTAŁA…

PATRZYSZ SERCEM – WIDZISZ WIĘCEJ. POMÓŻCIE – TYLKO ONA NAM ZOSTAŁA…

Aur1

 

 

Z wielkim bólem serca piszemy te słowa: Aurelia odeszła… pozostanie na zawsze blisko – w sercach tych, którzy tak bardzo ją kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej trudnej drodze leczenia.

Historia Aurelii:

W maju 2016r. okazało się, że nasza 50-letnia mama jest ciężko chora. Diagnoza brzmiała jak koszmarny sen – nowotwór jajnika. Po operacji, która odbyła się 3 czerwca 2016r wyszło że nowotwór jest złośliwy w 3 stadium rozwoju z przerzutami do otrzewnej. Komórki nowotworowe są rozsiane jak mak i niemożliwe do usunięcia.

Nasz świat zawalił się, byliśmy zrozpaczeni i bezradni. Tylko Ona nam została, gdyż 9 lat temu straciliśmy tatę. Zginął na przejściu dla pieszych, paradoksalnie pod naszym wieżowcem. Ja miałam 17 lat, a mój młodszy brat 10. Była to dla nas wielka tragedia.

I teraz los znów nas okrutnie doświadczył. Zadawaliśmy sobie pytanie – dlaczego? – zostało bez odpowiedzi. Nasza mama dzielnie i z oddaniem nas wychowywała. Nigdy nie ubiegała się o żadną pomoc.Aur3 Prowadziła swoja działalność gospodarczą – zakład fryzjerski. Praca nie tylko zapewniała nam utrzymanie ale dla mamy była i jest ogromną pasją od 32 lat. Niestety choroba uniemożliwia jej wykonywanie zawodu.

Pierwszy cykl chemioterapii po radykalnej operacji usunięcia narządów rodnych skłaniał do nadziei że będzie dobrze. Niestety po 6 dawkach okazało się ze nowotwór jest chemio-oporny. Markery znów zaczęły rosnąć. Mama była w kiepskim stanie psychicznym, bała się zbliżającego końca. Przerażało nas że zostaniemy sami, bez jej miłości, siły i uśmiechu. To smutne i przygnębiające. Bardzo ją kochamy i nic nie mogliśmy zrobić. W ostatnim czasie mama została babcią – wiem jak bardzo chciałaby spełnić się również w tej roli. Jest cudowną, ciepłą i kochającą mamą i wiem, że taką będzie też babcią. Nasza mama Aurelia jest silną osobowością, zdeterminowaną i kochającą życie. Zawsze kierowała się zasadą, że nigdy nie możemy się poddawać.

W grudniu 2016r. rozpoczęła kolejny cykl chemioterapiiZnów porażka, pojawił się płyn w opłucnej i leczenie na oddziale pulmonologicznym. Mama miała problemy z oddychaniem i wykonywaniem najprostszych czynności domowych. Zaproponowano jej Hospicjum Domowe – nie zgodziła się. Wola walki i chęć do życia pozwoliły jej przetrwać. Bóg nie dał jej odejść.

W lutym 2017r. –  kolejna chemia i znów niepowodzenie.  Markery poszły w górę.

W kwietniu 2017r. następna zmiana i słowa lekarza „ Pani Aurelio kończą się możliwości Pani leczenia, choroba nie ustępuje. Jest jednak lek, który może Pani pomóc – to Avastin. Niestety nie jest on refundowany przez NFZ. Koszt rocznej kuracji to ok. 60 000 zł. ‘’ Kwota nas poraziła. Są to dla nas niewyobrażalne pieniądze ale zarazem nadzieja dla naszej mamy.

Dlatego zwracamy się do ludzi wielkiego serca o wsparcie i ratunek dla mamy na terapie,  która jest ostatnia szansą. Pragniemy z całego serca aby została z nami. Jeżeli czytacie Państwo ten apel o pomoc to bardzo dziękujemy za zainteresowanie i liczymy Wasza pomoc. Tylko dzięki pomocy wrażliwych ludzi nasza mama będzie miała szanse na pokonanie tej bezlitosnej choroby.

Córka Klaudia i Syn Oskar

aur2

 

 

pat0 Informacje_dot._zbiórek: https://www.kawalek-nieba.pl/informacje_reg/
Podaruj Kawałek Nieba...